Witam u siebie

Co by tutaj o sobie opowiedzieć. Jestem najzwyklejszą dziewczyną, studentką Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Dlaczego taki kierunek? Odpowiedź jest prosta. Mam nadzieję, że uda mi się zostać szanowanym dziennikarzem sportowym, bo tak, sport to jedna z moich największych pasji. Sport w moim życiu przewijał się od zawsze. Przez wiele lat pływałam, grałam w tenisa zimnego, tańczyłam. Mam nadzieję, że kiedyś swoje hobby uda połączyć mi się z pracą, byłoby idealnie.
Jednak ta strona poświęcona będzie innej pasji, MAKIJAŻOWI. Spróbuję udowodnić, że make-up to skomplikowana i złożona materia, która kryje w sobie ogrom ciekawych rzeczy. Różne kosmetyki, marki, kolory, techniki, to tylko z niektórych interesujących elementów, na które składa się makijaż. Chcesz dowiedzieć się jakie? Zapraszam właśnie tu, na moją stronę! :)

Blendowanie – a co to takiego?

Gdy zaczynałam swoją przygodę z makijażem, nie wiedziałam, że cienie w jakikolwiek sposób mogą się ze sobą łączyć. Byłam pewna, że należy je przenieść z paletki na powiekę, i tyle, makijaż skończony. Otóż nie, nie tak to działa!
Blendowanie cieni jest to po prostu ich rozcieranie i sprawianie, aby kolory cudnie się łączyły, przechodziły z jednego w drugi. Najlepiej robi się to puchatym, miękkim pędzelkiem, ale od początku. Aby cienie cudownie z nami współpracowały, trzeba pamiętać o kilku rzeczach.

BAZA POD CIENIE, od tego należy zacząć. Jeśli chcemy aby makijaż cudownie się prezentował, musimy mieć pewność, że na tej powiece zostanie. Baza pod cienie sprawi, że blendowanie stanie się o wiele łatwiejsze.
CIELISTY CIEŃ, nałożony od razu na bazę także pomoże w blendowaniu.
Gdy mamy te dwie rzeczy na powiekach, blendowanie będzie o wiele prostsze. Spokojnie, to wcale nie jest takie trudne jak się wydaje, a robi ogromną różnicę. Mówiąc najprościej, blendowanie są to koliste, szybkie ruchy pędzelka, aż do uzyskania pożądanego efektu. Na puszysty pędzelek dokładamy cienia i kręcimy, kręcimy, kręcimy, dopóki cienie cudownie się nie rozmarzą. Należy pamiętać, aby trzymać pędzelek na samym końcu trzonka, ponieważ chcemy aby nasze ruchy były jak najlżejsze, przecież nie chcemy mieć placków na powiece!

Tanio, neutralnie, pięknie

Chcesz zacząć przygodę z makijażem i zastanawiasz się za które kosmetyki złapać? Jesteś pewna, że dobry make-up oznacza zostawienie ogromnej ilości pieniędzy w sklepie? Czytaj dalej, zaraz rozwieję Twoje wszystkie wątpliwości.
Jeśli chcesz zacząć się malować i nie wiesz jakie kolory będą wyglądały na Twoich powiekach dobrze, od razu chwyć za neutralne odcienie. Brązy, szarości, beże, one zawsze prezentują się wspaniale. I nie, nie muszą to być kosmetyki MACa albo Gucciego, tańsze odpowiedniki też dadzą radę. Z czystym sercem mogę Ci polecić paletkę piętnastu neutralnych cieni z firmy WIBO. Osiem matowych oraz siedem połyskujących cieni pozwoli Ci stworzyć niejeden cudowny look. Paleta jest naprawdę dobrze napigmentowana i kosztuje jedyne 36zł. Makijaż dzienny czy wieczorowy? Z tymi kosmetykami jedna i druga opcja jest jak najbardziej możliwa. Dzięki dużej ilości cieni możesz wymyślać różne połączenia, a gwarantuję, że cienie naprawdę dobrze się ze sobą blendują. Możliwe, że niektóre z odcieni będą się lekko osypywać, ale za 36zł można im to wybaczyć. KUPUJ I MALUJ, NIE POŻAŁUJESZ!

Bo niby co takiego jest w makijażu?

Pamiętam, że gdy zaczęłam interesować się makijażem, wiele znajomych było w szoku. Co chwilę słyszałam, że przecież to nie jest skomplikowane czy ciekawe. Często mówiono mi, że makijażem nie można się interesować, bo jest po prostu nudny. Jakże mnie to bulwersowało! Bo niby co takiego jest w makijażu? To pytanie działa na mnie jak płachta na byka. W makijażu jest tyle cudownych rzeczy! Różne kolory, różne cienie, podkłady, pomadki, tyle możliwości. Makijaże wieczorowe, dzienne, letnie, jesienne! Można o tym rozmawiać godzinami. Mam nadzieję, że ten krótki wpis zainteresuje Cię chociaż w najmniejszym stopniu i spróbujesz spojrzeć na makijaż jak na SZTUKĘ Tak, nie pomyliłam się, makijaż to sztuka. Moim make-up’om jeszcze daleko do takiego miana, ale mam nadzieję, że kiedyś będę mogła tak o nich powiedzieć.
17974257_1351544808240864_2041615847_n